Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum "Nigdy nie ufaj maszynom..." Strona Główna
»
Bar "Pod Molochem"
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin Forum
----------------
Regulamin
Neuroshima - Discussion
----------------
Neuroshima ZiP
Mechanika
Główne miasta
Profesje
Kwiatki z sesji
Neuroshima - Kampanie
----------------
Zasady
Karty Postaci
Kampanie MG Duffa
Kampanie MG Embera
OffTopic
----------------
Bar "Pod Molochem"
Knajpa na uboczu
Kilka słów o sobie
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Yakito
Wysłany: Pon 12:52, 28 Sie 2006
Temat postu:
Nie rozumiem, czemu tak narżekacie. Ja w swoim gronie, też mam osobę, która nie daje, a jak da, to lubi szybko zniszczyć... Wręcz powstała 'zasada pierwszej sesji' Czyli, że facet robi sobie postać, kupuje wypas sprzęty i tak dalej, a na pierwszej sesji wszystko traci
. To akurat mistrz gry od Deadlands. Ten Kwaśny, to musi być niezły koleś, wierze że można się wkurzyć, ale kurde, za to ze daje mało sprzętu? pff że tak powiem, ale jak kto lubi. Zdażała mi się przesadna hojność, kiedy byłem w bardzo dobrym nastroju i dawałem troche za dużo, ale to tylko z dobroci. I kiedyś także mówiono że u mnie na sesji ciężko zginąć. Ale któregoś razu zacisnąłem zęby i zabiłem wielu graczy, nie na siłe, tylko dotrzymałem realizmowi.
P.S. A sprzęt został wynaleziony, żeby można było o nim marzyć.
Lupa
Wysłany: Pon 12:43, 28 Sie 2006
Temat postu:
omg... te forum żyje z tego tematu...
MegaProGamerOfNeuro
Wysłany: Pon 11:15, 28 Sie 2006
Temat postu:
A może umówimy się i zaprosimy gościa na sesje, wystawimy jakiegoś naszego MG, a reszta graczy będzie wabikami i tak go potraktujemy, że albo się nauczy co to jest dobre prowadzenie, albo nie wiem co... Zgadzam się z Tobą gościu, to gracze mają sie dobrze bawić a nie MG, nie mam słów na takie sadystyczne traktowanie graczy,a co do sprzętu, to chyba został on wynaleziony po to żeby go mieć, więc jakim prawem ktoś nam go zabiera :/ ???
Gracz
Wysłany: Nie 19:18, 27 Sie 2006
Temat postu:
to jest przesada!! lekarz który potrafi wszystko zrobił z mordy kolesia sitko gdy go szył?? przesada!! nie gram już z tym panem... takiech ludzi powinno się likwidować dla dobra ogółu!
Gość
Wysłany: Sob 21:23, 26 Sie 2006
Temat postu:
ja kiedyś słyszałem opowieści o kwaśnym. koleś podobno przegina... podobno jednego zabójce z vegas pozbawił prawej ręki omg!
i na dodatek podobno celowo potem pochlastał mu twarz i połamał zęby !? no ale to jeszcze nic... najgorsze są podobno te tajemnicze strzały znikąd
...nie wiem czy chciałbym z nim kiedyś zagrać sesje. bo przecież w rpg chodzi o to żeby gracze się dobrze bawili..
MegaProGamerOfNeuro
Wysłany: Pią 19:04, 25 Sie 2006
Temat postu:
A wiecie wy co, ja tam z Sebą już nie gram. To jest skandal, żeby ginąc od jednej kulki??? Gdzie tu realizm, czy ktoś to widział, żeby zamachowiec z pełnym magazynkiem zabijał tyle osób ile kul... no właśnie, bo tak nie jest. Człowiek strzela, ale Bóg kule nosi i powinien być przeprowadzany dodatkowy rzut, czy wogóle będzie jakaś rana na ciele.
Lupa
Wysłany: Pią 13:19, 25 Sie 2006
Temat postu:
Olgierd napisał:
...Kumpel mi opowiadał, że raz na jego sesji przejechał z ekipą całe stany, wydali wszystko na bezynę, a paczka którą mieli dostarzczyć zawierała batonik. Gościu im powiedział: No chłopcy, świetnie sie spisaliście, możecie odejść....
To nie sesja Seby.... tylko kumpla Arka ....
Olgierd napisał:
... Że jak masz u niego auto to jesteś dobry, a jak masz do niego benzyne to jesteś mistrz....
to mnie niedziwi.. i jest w sumie ok
Adwokat pana Sebastiana K napisał:
Widzę, że sława mojego klienta dawno go prześcignęła...
... Ooo taaaak.... ktoś o nim wspomniał na jakimś śmiesznym forum.... respekt ...
Adwokat pana Sebastiana K napisał:
...Jego opisówki są genialne a klimat aż tryska z sesji...
hmmm.... niezaprzeczam...
Adwokat pana Sebastiana K napisał:
...Świat przez Niego wykreowany jest realny aż do bólu - wchodzisz na pole minowe bez wykrywacza albo chociaż bagnetu, BUM i po twoim marnym żywocie...
...noo iiii oto chodzi chłopie
Adwokat pana Sebastiana K napisał:
... Chociaż osobiście dobijają mnie jego strzały "z nikąd"... Może przy was też załatwiał graczy w ten sposób???..
...taaaaa... uważaj rozpędzona cieniopłaszczka ...ups .. to nie ten system
Gracz napisał:
.... niż z całym tirem pompek i naboji...
Jakaś iluzja do mojego handlarza ?... hmm.... ciekawe kto to "gracz" .......
edytuj posty
D.
Gracz
Wysłany: Pią 12:56, 25 Sie 2006
Temat postu:
i to się nazywa realizm;] wole latać z nożem po stanach i grać zajefajną sesje niż z całym tirem pompek i naboji w denną sesji, respekt dla Seby;]
Adwokat pana Sebastiana K
Wysłany: Pią 11:52, 25 Sie 2006
Temat postu:
Widzę, że sława mojego klienta dawno go prześcignęła... A tak serio to też grałem z kolesiem i uważam go za świetnego MG. Jego opisówki są genialne a klimat aż tryska z sesji... Nie mówią o tym jak potrafi zagrać na ludzkich emocjach... Po przejściu jego przygody choćbyś stracił 80% ekwipunku i tak CIESZYSZ SIĘ że żyjesz... Świat przez Niego wykreowany jest realny aż do bólu - wchodzisz na pole minowe bez wykrywacza albo chociaż bagnetu, BUM i po twoim marnym żywocie! Chociaż osobiście dobijają mnie jego strzały "z nikąd"... Może przy was też załatwiał graczy w ten sposób??? Ginesz zastrzelony przez snajpera. I tyle, koniec...
Duff
Wysłany: Pią 9:45, 25 Sie 2006
Temat postu:
yyy... nie wiem o co wam chodzi? temat o Sebastianie Kwaśnym..? może napiszcie cały jego życiorys i zdradźcie wszystkie dane personalne.. macie jego zgodę na takie wypowiadanie się o nim..?
Olgierd
Wysłany: Czw 22:52, 24 Sie 2006
Temat postu:
Powiem ci tak... Nie znam Kwaśnego tak dobrze jak bym tego chciał. Z tym pytaniem skierój sie do Pipx, albo do Lupo. Grałem pod nim tylko raz, ale to był piekny raz. O Kwśnym mówię: Góru Neuro. Świetny MG. Nie daje sprzętu zbyt wiele, ale to nie znaczy że nie chciałbym grać pod nim. Mieszka albo w Wodzisławiu, albo w Pszowie. Nie powiem ci dokładnie. Kumpel z klasy, Pipx mi o nim napaknoł. A resztę znam z opowiadań. Że to odbiera sprzęt, że mało go daje. Że jak masz u niego auto to jesteś dobry, a jak masz do niego benzyne to jesteś mistrz. Kumpel mi opowiadał, że raz na jego sesji przejechał z ekipą całe stany, wydali wszystko na bezynę, a paczka którą mieli dostarzczyć zawierała batonik. Gościu im powiedział: No chłopcy, świetnie sie spisaliście, możecie odejść. Takie tam. Jak chcesz wiedzieć wiecej, pogadaj z Pipx, on ci powie.
Co do sprzętu, wiesz, nie przepadam za tym, aby rozdawać b. dużo sprzętu. Gra staje sie później nudna, każdy jest Rokefelerem. Nie mówie absolutnie, że mamy być biedni i że jak mamy dużo, to trzeba nam to odebrać. Po prostu, wszystko z umiarem. Tam raz na jakiś czas, jesli gracz duzo robił i kombinował, można dać jakis rarytas. Ale bez przesady. Nie należy też wprowadzać czegoś takiego, iż cały tydzień pracujesz, a w niedzielę za zarobioną kasę ledwie stać cię na piwo. Nie za dużo, nie za mało.
Jorg
Wysłany: Czw 22:48, 24 Sie 2006
Temat postu:
Hehe, nie znam gościa, ale coś czuje że nieźle by się uśmiał xD.
W każdym bądź razie. Co do rozdawania sprzetu. To wszystko zależy od BG, co kto lubi. Ja naprzykład nie lubie za dużej hojności MG. Nie powiem, jak dają to biore, ale z doświadczenia wiem, że potem gra robi się dość nie ciekawa. Taką sytuacje miałem w młotku. BG stają się cwani bo ile oni to nie mają gambli i co oni to nie mogą sobie kupić.
Nie mówie też żeby MG nie pozwolił znaleźć tam jakiegoś gnata czy naboi. Rozdawajmy biednym, ale z umiarem
.
pyros
Wysłany: Czw 22:26, 24 Sie 2006
Temat postu: Sebastian Kwaśny***** tajemnicza postać
Sebastian Kwaśny
co to za koleś bo przeczytałem o nim tylko tyle że nie daje sprzętu więc chciałbym dowiedzieć się troche więcej o nim tą wypowiedz kieruje głównie do ciebie Olgierd bo widze że chyba sporo o nim wiesz
mnie też drażnieą kolesie co nie dają sprzętu więc może na jego przykładzie da się pokazać jaki nie powinien być MG
wada 1. Nie może dawać za mało sprzętu
ps. Prosze o przeniesienie tego posta do działu Bar "pod molochem" bo został w dziale ZiP wstawiony pomyłkowo za utrudnienie przepraszam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin